Zboża bez glutenu

Charakterystyczne dla niektórych zbóż jest to, że nie zawierają glutenu. Dzięki temu osoby uczulone na niego mogą jednak jeść mączne potrawy, bo niestety alergia na białka roślinne wymaga wykluczenia z diety między innymi produktów wytwarzanych z ziaren pszenicy, żyta, jęczmienia czy owsa.

Jakie zboża mogą być jadane przez osoby, które mają alergię na gluten lub celakię? Na pewno ryż, kukurydza, gryka, proso, sorgo. Jeśli chodzi o owies sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Chociaż zawiera on białka roślinne coraz częściej uważa się, że nie są one szkodliwe dla osób uczulonych na gluten. Natomiast sprawdzenie czy tak jest rzeczywiście może być dla bezglutenowców o tyle kuszące, że owies zawiera sporo błonnika, którego raczej brakuje w ich diecie. W związku z tym zostały ustalone maksymalne dawki dziennego spożycia owsa przez osoby z alergią na gluten. Dorosła osoba może zjeść 50 g owsa, a dziecko połowę mniej. Jednak warto brać tutaj pod uwagę, że osoby z ta alergia lub celakią powinny spożywać tylko owies, który został specjalnie przygotowany i przebadany pod kątem zawartości glutenu. Chodzi o to, że normalnie podczas obróbki owsa zyskuje on dodatkową porcję białek.

Obecnie bez większego problemu można już kupić bezglutenowe pieczywo, makarony, ciastka czy płatki. Poza tym można też piec w domu ciasta, trzeba tylko użyć odpowiedniej mąki. Zaliczane do zbóż bezglutenowych kukurydza, gryka, a nawet ryż dość dobrze nadają się do produkcji mąki, z której mogą powstawać wypieki bezpieczne dla chorujących na celakię. Niektóre firmy specjalizują się już w wytwarzaniu produktów bezglutenowych i stale rozszerzają swoją ofertę. Co się natomiast dzieje jeśli osoba cierpiąca na nietolerancje glutenu zje coś zrobionego ze zbóż, które go zawierają? Ponieważ białka roślinne podrażniają wówczas jelito cienkie dochodzi do niedyspozycji ze strony układu trawiennego. Mogą zdarzyć się wzdęcia, ból brzucha, biegunka, a nawet odwodnienie i osłabienie organizmu. Nie można więc takich objawów lekceważyć, ani pozwalać sobie na nie poprzez zaniedbanie diety.